To już jest dziewiąty tydzień masowych protestów we Francji przeciwko segregacji sanitarnej. Tłum niezaszczepionych osób musi siłą forsować sobie drogę po artykuły z supermarketu. Te osoby nie mają „prawa” tam wejść. Francuzi mówią zdecydowane „NIE!” władzy wobec zakazów, nakazów oraz przymusowych szczepień. Rządowi francuskiemu wydaje się, że znalazł rozwiązanie dla osób, które nie są zwolennikami szczepień i po prostu nie zamierzają przyjąć szprycy.
Jednak tłum osób, które domagają się dymisji rządu, może sprawić, że sytuacja ulegnie zmianie. Teraz obecna władza nie radzi sobie z protestami we Francji, które, z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc, są coraz liczniejsze Francuzi mają dosyć lockdownów. Wiele osób słusznie uważa, że jest to droga do nikąd. Chodzi tylko o to, aby utrudnić normalnie funkcjonowanie społeczeństwa francuskiego.
Pojawia się coraz więcej głosów niezadowolenia, nie tylko we Francji, ale także w innych krajach Europy, w tym w Polsce. Protestujący słusznie zauważają, że twarde lockdowny nie działają i nie przynoszą oczekiwanych skutków. Tak samo sytuacja ma się z przymusowymi szczepieniami. Czy ktoś chce nam odebrać wolność? Sprzeciwmy się temu!