– Wracamy do kwestii szanownego pana Morawieckiego. Na jakim etapie jest teraz ta kwestia, bo wiele osób się o to pyta. Oczywiście ta informacja przeszła całkowicie bez echa. Stanisław Michalkiewicz się zastanawia, jak to w ogóle jest możliwe, że nawet się nikt nie zainteresował. Na czym stoimy? – pyta redaktor Marcin Rola.
Polecamy: Leszek Szymowski UJAWNIA nieznane oblicze Morawieckiego…!
Czym zajmują się w Polsce służby specjalne?
– Przede wszystkim nie miał się kto interesować tą sprawą, bo przecież służby specjalne w Polsce się zajmują zupełnie innymi osobami. Zajmują się antysemitą Michalkiewiczem, zajmują się szurem Rolą, zajmują się ruskim agentem Braunem, wariatem Szymowskim. Nie mają czas zajmować się Morawieckim – odpowiada dziennikarz śledczy Leszek Szymowski.
– Jest jeszcze jeden powód, dla którego one się nie zajmują tym, bo gdyby one się zajęły tą sprawą, to mogłoby się okazać, że Szymowski kłamał, ale mogłoby się okazać, że Szymowski miał rację, ponieważ ja wiem, co w tych materiałach jest. Nie mam wątpliwości – wyjawia Leszek Szymowski.
Kto uczynił Mateusza Morawieckiego premierem Rzeczypospolitej?!
– Ale gdyby się okazało, że Szymowski miał rację, to natychmiast nasunęło by się wszystkim strasznie niewygodne pytanie: a kto tego Morawieckiego premierem zrobił?! Odpowiedź na to pytanie, to byłaby wręcz myślozbrodnia w IV Rzeczpospolitej, bo wskazywało by to na Jarosława Kaczyńskiego – komentuje dziennikarz śledczy.
– Myślę więc, że dlatego służby wolą nie ruszać. Jednak służby nie zajmują się rzeczami poważnymi w Polsce. Przecież wywiad ukraiński, rosyjski hulają po Polsce, jak chcą. (A gdzie opozycja? – pyta autor). To jest ciekawa sprawa, że kiedy ja ten temat nagłośniłem, to przemilczała go zarówno wrażliwa na agentów Gazeta Polska, jak i wrażliwa na wpadki PiSu Gazeta Wyborcza – dodaje Szymowski.
– Być może Gazeta Wyborcza obiecała sobie, że nie będzie nigdy mnie cytować, ani tego tematu poruszać. Po tym jak ja ujawniłem, już parę lat wcześniej, po swojej pierwszej wizycie w Instytucie Gaucka, że jednym z informatorów Stasi był założyciel Gazety Wyborczej, czyli pan Paszyński, już nie żyjący – wypowiada się dziennikarz śledczy.
Okrągły Stół, ambasada NRD i agentura
– On latał po obradach Okrągłego Stołu do ambasady NRD, opowiadał o kulisach rozmów. Zachodziłem w głowę. Po co oni latali do ambasady NRD?! Przecież to wydawało się zupełnym nonsensem, żeby latać do ambasady kraju, który się rozwala. Może w tym była jakaś głębsza logika, której nie znamy – wskazuje Leszek Szymowski.
Obecnie sprawa wygląda tak, że w Sejmie o tym mówił tylko Grzegorz Braun i kilku publicystów. Media głównego nurtu, nawet te opozycyjne nie ruszają tego tematu. Czego oni się boją?! Leszek Szymowski ma dowody, ma argumenty, nie opowiada jakiś dyrdymałów. Oni boją się prawdy! Sprawa agenturalności jest jak najbardziej aktualna.
Polecamy: Grzegorz Braun o ujawnieniu przez Szymowskiego NIEMIECKIEJ agenturalności Morawieckiego!
Źródło: wRealu24 (BanBye)