Bardzo możliwe, że Putin zrobił to samo, co prezydent USA Kennedy wobec Kuby w 1962 roku. Zareagował mocarstwowo – odniósł się do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w czasie XII Konferencji Prawicy Wolnościowej publicysta Stanisław Michalkiewicz.
Stanisław Michalkiewicz porównuje wojnę za naszą wschodnią granicą między Rosją a Ukrainą do tak zwanego kryzysu kubańskiego (lata 60-te XX wieku)
W sobotę miała miejsce konferencja osób o wolnościowych, konserwatywnych poglądach. Jedną z zaproszonych osób był świetny publicysta Stanisław Michalkiewicz, który wygłosił prawie półtoragodzinny wykład i odniósł się do kwestii wojny na Ukrainie. Michalkiewicz rozebrał ten konflikt, tę sytuację, na czynniki pierwsze. Antysystemowy publicysta posłużył się pewną analogią do kryzysu kubańskiego, który miał miejsce w latach 60-tych.
Wojna na Ukrainie a kryzys kubański
– Gdy Fidel Castro objął władzę, na dzień dobry znacjonalizował wszystkie amerykańskie przedsiębiorstwa, które na Kubie robiły wielkie interesy. Trudno, żeby Amerykanom to się podobało, więc najpierw prezydent Eisenhower, a później prezydent Kennedy wyrazili zgodę, aby CIA przeprowadziła tajną operację w celu 'przywrócenia na Kubie prawa i porządku’. Tajna operacja przybrała postać operacji w Zatoce Świń, która się nie udała. Castro się jednak przestraszył, bo wiedział, że następna operacja może się udać, więc na wszelki wypadek zacieśnił współpracę z sowietami –dał lekcję historii Stanisław Michalkiewicz.
– Kuba była suwerennym państwem, tak jak Ukraina. Mogła więc przyjaźnić się z kim tylko chciała. Mogła na własnym terytorium instalować taką broń, jaką jej się podobało (więc zainstalowała sowiecką – red.). Ale prezydentowi Kennedy’emu to się nie podobało i zareagował bardzo mocarstwowo – dodał publicysta „Najwyższego Czasu!”, nawiązując do blokady morskiej Kuby, czego następstwem wówczas mogła być nawet wojna atomowa, czyli III wojna światowa.
– Bardzo możliwe, że Putin zrobił to samo, co prezydent USA Kennedy wobec Kuby w 1962 roku. Zareagował mocarstwowo – dał przykład Stanisław Michalkiewicz
Umowa pomiędzy Polską a Ukrainą i przygotowania do wojny
Zdaniem Stanisława Michalkiewicza przygotowania do wojny na Ukrainie miały swój początek stosunkowo wcześnie, czego dowodem mogła być umowa, którą zawarł rząd Polski z rządem ukraińskim w grudniu 2016 roku.
– Na podstawie tej umowy, konkretnie Art 12., Polska zobowiązuje się do nieodpłatnego udostępniania Ukrainie zasobów całego państwa. Ta umowa została ogłoszona w Monitorze Polskim dopiero trzy lata po jej podpisaniu. Nie wiemy, kto właściwie personalnie tę umowę w imieniu rządu polskiego podpisał, bo jest tam tylko parafka, nie ma nazwiska. Pewne podejrzenia wskazują na WCz. Antoniego Macierewicza, ale pewności nie ma, a on w tej sprawie milczy jak zaklęty – kontynuował Michalkiewicz. I przypomniał słowa, rzecznika prasowego MSZ, który wprost powiedział, że Polska jest sługą narodu ukraińskiego.
Polecamy: Michalkiewicz: Zełeński napluł Dudzie w twarz, a Duda się oblizał!
Źródło: Tomasz Sommer (YouTube)