Szczerze mówiąc, już miałem nie przychodzić na tę debatę, żeby nie słuchać tych diabolicznych jęków powtarzanych z jednej debaty na drugą. Ale właśnie jedna z kobiet mnie poprosiła, żebym przyszedł i powiedział, po raz kolejny przypomniał wam, feministkom, że nie mówicie w ich imieniu.
Nie macie prawa mówić w imieniu kobiet. Wydawałoby się, że jest granica obłędu, że człowiek zderza się z rzeczywistością, wchodzi prosto na ścianę i stwierdza, że jego światopogląd wymaga jednak korekty. Ale wy mówicie do pani Kai Godek, do posłanek z PiS-u, które tu wychodzą, że one nienawidzą kobiet. Czy jest jakaś granica obłędu? One same siebie nienawidzą?
Czy wy macie coś nie po kolei w głowie? Problem jest gdzie indziej. Problem jest w tym, co krzyczała tutaj pani Tracz; w czasie gdy ktoś tam przemawiał, pani Tracz krzyczała: Nie ma czegoś takiego jak instynkt macierzyński. Wy po prostu reprezentujecie takie kobiety. Zwyrodniałe baby.
Dobromir Sośnierz: PiS bohatersko broni nas przed lewackimi trendami, przyjmując je przedwcześnie!
✅ Dobromir Sośnierz do feministek: Nie macie prawa mówić w imieniu kobiet! Czy wy macie coś nie po kolei w głowie?! To wy takie kobiety reprezentujecie po prostu – ZWYRODNIAŁE BABY! @Dobromir_Biuro @Wolnosciowcy pic.twitter.com/uKNGi9DYL8
— WolnośćTV (@WolnoscTV) March 7, 2023
Awantura w Sejmie z Dobromirem Sośnierzem po jego ostrej przemowie do feministek w sprawie aborcji! Witek wstaje z krzesła i rozsadza posłów po kątach! Zobaczcie sami!
✅ Awantura w Sejmie z Dobromirem Sośnierzem po jego ostrej przemowie do feministek w sprawie aborcji! Witek wstaje z krzesła i rozsadza posłów po kątach! Zobaczcie sami! pic.twitter.com/8BVzjsW1mS
— WolnośćTV (@WolnoscTV) March 7, 2023
Dobromir Sośnierz do PiS: Konstytucja nie noga – można ją złamać! Sami czujecie, że to jest KABARET, co robicie! To jest paranoja! Macie większość, a nie możecie sobie napisać normalnie legalnej ustawy?!
Oczywiście problem ze śmieciami, które ludzkość wytwarza, jest realny. Jedne rozwiązania są lepsze, inne – gorsze. Jedne argumenty, które padają w tych sporach, są mądrzejsze, inne – mniej. Np. słyszeliśmy tutaj narzekanie na to, że butelka plastikowa rozkłada się 500 lat, ale z drugiej strony gdzie nam się właściwie spieszy z tym rozkładaniem? Albo że fajnie byłoby, gdyby były wielorazowe talerze w McDonaldzie. Ale myślę, że to dopiero wtedy jak pani Sowińska przyjdzie pozmywać.
Natomiast na posiedzeniu komisji wywiązała się średnio mądra dyskusja. Okazało się, że politycy lewicowej opozycji doznali wzmożenia. Tam się na wyścigi licytowali, kto z własnym kubkiem chodzi po kawę, kto z własną torbą na jajka chodzi na targ. Niektórzy to nawet sobie sami podobno wystąpienia do Sejmu piszą. Takie cwaniaki. No, ale okazało się, że im wcale nie chodzi o to, żeby im było wolno tak robić, tylko oni chcą, żeby sprzedawca miał obowiązek dostosować się do ich upodobań.
Słuchajcie, jak gdzieś tam nie chcą wam nalać kawy do waszego kubka, to po prostu idźcie gdzieś indziej, nie? Tam, gdzie wam pozwalają. Nie trzeba wszystkich do wszystkiego zmuszać. Nie trzeba całego życia pisać w ustawach. Sami narzekacie na nadproduktywność w tym względzie strony rządowej, ale sami we własnych poprawkach wychodziliście poza zakres przedłożenia.
Oczywiście usiłowania usiłowaniami, ale mistrzostwo jednak należy się prawej stronie sali. Słyszałem takie plotki, że my szykujemy się do jakiegoś mistrzostwa, że to są treningi, że jest jakiś turniej organizowany i nasi zawodnicy właśnie teraz trenują – to są ostatnie przygotowania – i mają poważne szanse na złoto, jeśli chodzi o wrzutki kompletnie nie na temat do różnych ustaw. W tej mamy wrzutkę – przypomnijmy, że to jest ustawa o odpadach opakowaniowych – o akcyzie, o węglu, o energii atomowej.
Czego my tam nie mamy. Po prostu fantazja ponosi. Z drugiej strony, wbrew tym plotkom, że to chodzi o mistrzostwo świata, zawodnicy, którzy przyszli z tym, mieli minę nietęgą. Pani Paluch, jak referowała, to sama mówiła, że jeśli chodzi o konstytucję, to może nie za bardzo, ale konstytucja to, wiadomo, nie noga, można sobie złamać. Ale jak prezentowała tę ustawę, to tak jakby jadła coś niedobrego. Pan minister Ozdoba też zadowolony nie był. Ewidentnie sami państwo czujecie, że to jest kabaret, co robicie z tych ustaw. Ewidentnie sami czujecie, że to jest paranoja.
Macie większość, a nie możecie sobie napisać po prostu normalnie, legalnie ustawy, takiej od początku do końca? Przeprowadzić ją przez Sejm, jak należy? Serio musicie tak to robić? Serio musicie robić takie dziadostwo i państwo z kartonu mokrego? Nawet na takim odcinku, na którym naprawdę moglibyście sobie pozwolić, żeby zrobić to dobrze.
Dobromir Sośnierz: Chrześcijan można OBRAŻAĆ, tylko nie można obrażać tych nerwowych w TURBANACH!
konfederacja kłuci się o głupoty, a ważnych sprawach dla Polski idzie ramię w ramię z Pisem