– Został pan wezwany przez sąd lekarski jako obwiniony. Rozprawa odbędzie się 19 grudnia w Krakowie. Co się panu zarzuca i co grozi? – Ale proszę sobie wyobrazić, że straż pożarna nie pojedzie do pożaru, bo strażacy mogą się poparzyć, bo jest duży pożar. No jest to po prostu abstrakcja i ten paraliż ochrony zdrowia powodował, że ludziom nie udzielano właściwej pomocy – odpowiada dr Zbigniew Martyka.
Dr Martyka WEZWANY przez Sąd Lekarski za publikowanie treści “niezgodnych” z medyczną propagandą!
Pacjent w czasie paniki covidowej miał rozciętą głowę i okolice kolana, przez trzy dni nikt go nie zeszył…
– Sam pamiętam pacjenta na początku tej całej paniki, bo tak to już dzisiaj można nazwać, który w wypadku miał rozciętą głowę, okolice kolana i przez trzy dni nikt go nie zeszył, bo ortopedzi się bali. Umiejętnie, odpowiednio traktując nasz organizm, stosując zdrowy styl życia, do czego współczesna medycyna jak najbardziej nawołuje, to możemy mieć wpływ na nasze zdrowie aż w 56 procentach – ocenia dr Martyka.
Kim jest dr Zbigniew Martyka?
– Jestem lekarzem od 1981 roku, absolwentem Wojskowej Akademii Medycznej. Mam dwie specjalizacje: specjalizację z chorób wewnętrznych i specjalizację z chorób zakaźnych. (…) Kieruję oddziałem zakaźnym od 2000 roku – mówi o sobie lekarz.
Dr Zbigniew Martyka: „Niby wypowiadam twierdzenia, które nie mają poparcia w badaniach naukowych, co jest zupełną nieprawdą”
– Co Pan sądzi o doktorze Grzesiowskim? – Ja wolałbym w tej chwili personalnie o żadnej osobie – odpowiada dr Martyka. – Pan dr Grzesiowski jest dosyć specyficzną osobą, bo w czasach pandemii miał dosyć kontrowersyjne wypowiedzi i dziwne zachowania. Można było to obserwować w mediach. – Myślę, że każdy chyba wie i zna te jego wypowiedzi, więc mogę sobie darować. Napisałem na swojej stronie parę słów na ten temat, ale nie chciałbym tego tematu dalej ciągnąć – udziela odpowiedzi lekarz. – Niby wypowiadam twierdzenia, które nie mają poparcia w badaniach naukowych, co jest zupełną nieprawdą – kontynuuje dr Zbigniew Martyka.
Źródło; TARNOGORSKI (YouTube)