10 lipca 2022 roku w Domostawie, z inicjatywy Społecznego Komitetu Budowy Pomnika „Rzeź Wołyńska” ma się odbyć uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod przyszły monument. Jednak – jak wspomina redaktor wRealu24 – pojawiają się pewne problemy i kontrowersje związane ze wzniesieniem pamiątki po tak ważnym, choć dramatycznym wydarzeniu w historii Polski i Polaków. Komu zatem zależy na nieujawnianiu prawdy na ten temat?
W artykule przedstawiamy najistotniejsze fragmenty wywiadu jednego z inicjatorów powstania pomnika upamiętniającego rzeź wołyńską – Witolda Gadowskiego z redaktorem programu wRealu24.
– „Żyjemy w Rzeczpospolitej Polskiej, a nie na Ukrainie. Tu obowiązują polskie prawa, więc nie widzę powodu, żeby tutaj był problem. […] Jesteśmy zdecydowani, żeby to zrobić.” – tak o budowie pomnika wypowiada się Gadowski.
– „Tam jest problem z odlewnią. […] Firmy, które wcześniej się zgodziły na współpracę z komitetem, nagle zaczęły bojkotować tę akcję. […] Czy to jest jakiś przykaz z góry lub uleganie pewnym naciskom?” – pyta redaktor.
– „To wynika z tchórzostwa! Po prostu widać, że koniunktura dziś jest na to, by wybielać historię polsko-ukraińską na rzecz Ukraińców, by budować jakieś mosty fałszywego pojednania.” – odpowiada gość programu. – „Pojednanie – oczywiście, pokojowe współistnienie w ODRĘBNYCH krajach […], ale na gruncie prawdy historycznej.”
Dr Lucyna Kulińska: Odbudowy Ukrainy nie będzie?! Nie dobra mówić o ludobójstwie na Wołyniu! [WIDEO]
Prawda historyczna jest konieczna do porozumienia między narodem polskim a ukraińskim.
– „Fałszywy polski patriotyzm […] dziś mówi o tym, że powinniśmy za wszelką cenę wymazywać wszelkie znaki zapytania w historii polsko-ukraińskiej, tylko po to, żeby wspierać Ukrainę w wojnie z Rosją.” – dodaje w wywiadzie Gadowski. – „Co do prawdy historycznej, jest ona konieczna, żebyśmy w ogóle z Ukraińcami mogli się porozumiewać. To nie my mordowaliśmy Ukraińców, to Ukraińcy mordowali Polaków.”
– „Przecież nie mamy na myśli tego, żeby nie pomóc matce z dzieckiem z Ukrainy, która ucieka przed wojną. Po prostu chcemy, żeby móc we własnym kraju otwarcie mówić i otwarcie pamiętać o polskich ofiarach.” – dopowiada redaktor wRealu24.
– „Krew ofiar Wołynia ciągle nie została uczczona i o tym należy pamiętać. […] Polaków mordowali nacjonaliści ukraińscy, banderowcy i członkowie UPA. […] Ekspozytury polityczne Ukraińców kolaborowały ze zbrodniarzami niemieckimi w czasie II wojny światowej, podczas gdy Polacy walczyli o wolność.” – wspomina Gadowski.
Jacek Międlar SKAZANY! Kiedy Ukraińcy przeproszą za Wołyń? [WIDEO]
Pomysł o unii polsko-ukraińskiej jest pomysłem na polityczną i gospodarczą katastrofę Polski.
W następnej kolejności redaktor wysuwa pytanie, dlaczego Ukraina nie uważa za bohaterów tych Ukraińców, którzy mimo kary śmierci ze strony banderowców zdecydowali się pomóc Polakom, ponieważ były i takie przypadki.
– „Na Ukrainie ciągle rej wodzą ludzie typu pan Wiatrowycz – były szef kulawego ukraińskiego odpowiednika polskiego IPN-u, który szerzył kłamstwo historyczne i walnie przyczynił się do tego, że do dziś na Ukrainie nie dokonano ekshumacji ofiar ludobójstwa.” – odpowiada Gadowski. – „Dziś pan Wiatrowycz […] nawołuje do tworzenia unii polsko-ukraińskiej. Otóż nie będzie żadnej unii polsko-ukraińskiej dopóki Ukraińcy nie przeproszą za Wołyń i nie uczczą pamięci ofiar dokonanego przez nich ludobójstwa. […] Poza tym, ja osobiście jestem przeciwnikiem rojeń o unii polsko-ukraińskiej, dlatego że jest to pomysł na polityczną i gospodarczą katastrofę Polski.”
– „Idea państwa polsko-ukraińskiego jest ideą antypolską dziś, dlatego, że wszelkie koszty takiego tworu poniesie Polska. […] Korupcja i oligarchia to są dziś cechy państwa ukraińskiego i inkorporowanie tych cech do Polski sprawiłoby, że i nasze państwo upadnie.” – kwituje gość programu.
– „Ja bardzo bym chciał, żeby nastąpiła poprawa relacji polsko-ukraińskich na gruncie realnym, czyli gruncie tego jak państwo ukraińskie i ukraińska administracja odnosi się do polskich interesów. […] Poza symboliką, nie zauważam takich gestów za strony ukraińskiej.” – tak kończy swoją wypowiedź Gadowski.