– Szczęść Boże! Mówiliśmy na posiedzeniu naszego zespołu do spraw stosunków międzynarodowych interesów Polski i Polonii o bezpieczeństwie w wielu wymiarach. Bezpieczeństwo socjalne, bezpieczeństwo tożsamościowe jest zagrożone. W niektórych miejscach strach być Polakiem. Strach jest otwarcie przyznawać się do swojej tożsamości i po trzecie, jest jeszcze bezpieczeństwo egzystencjalne. Sam byt, już nie materialny, nie kulturowy, ale byt biologiczny, fizyczny Polaków poza granicami Rzeczpospolitej jest zagrożony, o zgrozo, przez działania innych państw, które prowadzą tak zwaną walkę z mniemaną pandemią koronawirusa – mówi o trudnej sytuacji Polaków poza granicami polityk Konfederacji, Grzegorz Braun.
– Bezpieczeństwo socjalne jest istotne, na przykładzie procedury, która skutkuje nieuczciwością, niesprawiedliwością wobec naszych rodaków w Stanach Zjednoczonych i ten temat prowadził na posiedzenie naszego zespołu pan Witold Rossowski, który jest mieszkańcem Ludowej Republiki Nowego Jorku – ironizuje Grzegorz Braun.
Niestety nie zawsze Polacy są traktowani z godnością poza granicami Polski. O tym trzeba głośno mówić. W różnych krajach słowo „Polak” źle się kojarzy i nawet dochodzi do takich sytuacji, że wstyd się przyznawać, że jest się Polakiem oraz strach rozmawiać za granicą na ulicy po polsku.