Obecnie mieszkańcy Francji rozpoczęli bojkot paszportów covidowych. Mowa wręcz o kuriozalnej oraz w pewnym sensie groteskowej sytuacji. Francuzi postanowili jeść na ulicach, żeby nie mieć obowiązku okazywania paszportu covidowego w restauracji lub też w barze. Pomysłowi Francuzi znaleźli na to sposób i sprytnie obchodzą idiotyczne nakazy rządu. Co to oznacza? Czy także rząd francuski uległ jest koronaszaleństwu?
Obywatele wielu krajów bronią się przed tak zwaną „nową normalnością”. Chodzi między innymi o protesty przeciw odbieraniu praw osobom, które nie chcą i nie będą się szczepić. Mamy zatem do czynienia z segregacją sanitarną. Takie podejście władzy nie podoba się wielu osobom, także tym, które się wcześniej zaszczepiły. Kumuluje się bunt oraz narasta negatywna atmosfera i brak zaufania dla działań władzy.
My, Polacy także musimy powiedzieć stop bandyckiej polityce, którą uprawia partia rządząca. Pandemia koronawirusa to oczywiście poważny problem. Co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Jednak decyzje rządu dziwią wielu Polaków i nie ma na to akceptacji społeczeństwa.