– Zaprosiłam Was na to spotkanie w zasadzie z inicjatywy państwa. Myśl o tym spotkaniu pojawiła się już wcześniej. Nie wiedziałam, że to wszystko tak się potoczy. Chodzi o różne, niespodziewane wydarzenia, jakie miały miejsce niedawno. Jednym z tych wydarzeń było to, że w telewizji lokalnej (rzeszowskiej – przypomina autor) w poniedziałek, czyli niecały tydzień temu, zaproszono mnie do tej telewizji i w tym programie wypowiedziałam się tak jak myślę, jak postrzegam tę sytuację pandemiczną – mówi poseł Maria Kurowska.
Maria Kurowska o pandemii i jej konsekwencjach
– Oczywiście nie spodziewałam się, że ten filmik zrobi taką furorę, że już ponad 2 miliony osób go zobaczyło. Są to takie zasięgi, których mi wszyscy gratulują. Natomiast nie jestem osobą, która kocha gwiazdorzyć. Wolę konkretnie działać, zanim coś dobrego zrobię i to mnie najbardziej cieszy. Jednak przyszedł taki czas, że można przebić się z tą prawdą o tak zwanej pandemii. Ja to właśnie wykorzystuję – dodaje Maria Kurowska.
Źródło: TVPolska.pl