– Chodzi o to, żeby robić to, co Brytyjczycy robią od setek lat. To znaczy, jeśli jest zagrożenie na kontynencie ich interesów, ktoś może im zagrozić lub zdestabilizować nie po myśli ich interesów sytuację. Wtedy Brytyjczycy interweniują i załatwiają swoje interesy, najchętniej nie swoimi rękami, jeśli jest to tylko możliwe. Tak było wtedy, kiedy Napoleon rósł w siłę i Francja napoleońska stawała się potęgą. Tak było, kiedy zaczęli ograniczać Niemcy na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku – mówi Robert Winnicki.
Robert Winnicki o Wielkiej Brytanii i sojuszu
– Potem przez długą część tego dwudziestego wieku tak było, kiedy angażowali się w powstrzymywanie Związku Sowieckiego, więc to już nie jest nic nowego w wykonaniu brytyjskim. Czy ja widzę tutaj wielką szansę i nową nadzieję dla Polski, jeśli chodzi o ten sojusz brytyjsko – polsko – ukraiński? Bardziej dostrzegam to jako grę polityczną – komentuje sytuację Robert Winnicki.
Źródło: TVP, Wolność i Niepodległość – WinTV