Gościem w czasie „Śniadania Rymanowskiego” w Polsat News był doktor Sławomir Mentzen. Temat rozmowy oczywiście jak najbardziej aktualny, bo dotyczył zaostrzenia kar za nienoszenie maseczek. Tym właśnie niedawno straszył nas minister zdrowia Adam Niedzielski. Według dr-a Mentzena mamy obecnie przymus zasłaniania ust oraz nosa. W ocenie polityka Konfederacji maseczka jest tylko symbolem i to było wiadome od samego początku. Celem noszenia maseczek nie jest walka z koronawirusem, a mają one jedyne przypominać, że mamy epidemię.
– Właśnie wtedy proponowałem, żeby zamiast maseczek nosić przypinki – mówi dr Mentzen.
– To nie jest oparte na nauce. Chodzi o przymusowe noszenie masek. Jest to jedynie oparte na pewnej psychologii tłumu, na naukach behawioralnych. Chodzi o wmówienie wszystkim, że mają się bać – twierdzi Sławomir Mentzen.
Dr Sławomir Mentzen mówił także w studiu Polsatu, że sam nie nosi maski i nie miał, jak dotąd, żadnych problemów. Według ekonomisty jest to jeden wielki cyrk. Rząd nakręca z epidemią. Oczywiście inny politycy, którzy byli w studiu, skrytykowali podejście Konfederaty.
– Profesor Kuna odniósł się do metaanalizy z 65. recenzowanych badań naukowych i ta metaanaliza pokazała, że nie ma w praktyce istotnego wpływu maseczek na transmisję wirusa – powiedział na sam koniec dr Sławomir Mentzen.