W tej chwili lockdown w Szanghaju nie jest w ogóle związany z pandemią. Oczywiście gospodarczo to uderza w świat. Miasto zamieszkałe przez kilkadziesiąt milionów ludzi jest centrum logistycznym świata, w którym towary wpływają i wypływają. Uderzenie w nie niesłychanie uszkodzi gospodarkę światową, nie mówiąc już o Chinach. To z punktu ekonomii jest straszne, natomiast znacznie straszniejsze jest to, że orwellowski świat, kamery non stop śledzące człowieka w każdym aspekcie życia stały się rzeczywistością. Chińczycy poddali się temu, co oznacza, że tresura obecna w Europie podczas pandemii idzie w tym samym kierunku i możemy tak samo skończyć, a nawet gorzej. Ukazane jest śmiertelne niebezpieczeństwo, z którego ludzkość nigdy już nie wyjdzie. Nie było sytuacji w historii świata, żeby były takie możliwości kontroli i inwigilacji – mówi Stanisław Żółtek u Miry Piłaszewicz
Moim zdaniem powinniśmy wystąpić z WHO. To, co ta organizacja robi to skandal. Jeżeli jedna prywatna osoba, która ma władzę nad mediami społecznościowymi finansuje WHO i ta organizacja sama się przyznaje, że się słucha tej osoby, która ma jakieś swoje plany – nie ważne czy dobre czy złe, państwo polskie nie powinno w czymś takim uczestniczyć, nie powinno podlegać prywatnej osobie poprzez WHO. Sytuacja WHO jest nieprawdopodobnie korupcyjna, nie powinniśmy nawet zwracać uwagi na to, co WHO mówi – komentuje Stanisław Żółtek w programie Miry Piłaszewicz