Według informacji przedstawionych przez Rzeczpospolitą, część polskich przedsiębiorstw, zajmujących się sprowadzaniem lub sprzedażą ukraińskiego zboża w Polsce, znikała zaraz po dokonaniu transakcji. Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z tak zwanymi „słupami”. Dochodzenie w tej sprawie ma przeprowadzić Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Zgodnie z relacjami przedstawionymi przez Rzeczpospolitą, niekontrolowany import dużej ilości taniego zboża z Ukrainy do UE skłonił przestępców do działania. Wspomniany proceder dotyczy przede wszystkim importu „zboża technicznego”, które w Polsce mogło być wykorzystywane jako zboże spożywcze, nie podlegając żadnej kontroli granicznej. Według gazety, sami rolnicy od dawna mówią o firmach „słupach”, które po dwóch miesiącach znikają. Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzi badania w tej sprawie, w tym dotyczące importerów i związanych z nimi spółek.
Afera dotyczy nie tylko zboża, ale również mięsa i jaj!
Okazuje się, że w grę wchodzi nie tylko ukraińskie zboże. Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski uważa, że zaistniała sytuacja dotyczy także mięsa i jaj. Według przedstawiciela rządu, wiele osób z Ukrainy we współpracy z odbiorcami końcowymi w Polsce tworzyło fikcyjne firmy, które były wykorzystywane do zakupu surowców.
– W taki sposób odbiorca końcowy, inicjator całego biznesu, maskuje faktyczne pochodzenie towaru, a odpowiedzialność zrzuca na podmioty, które teoretycznie nie są z nim powiązane – tłumaczy wiceminister Kowalski w rozmowie z Rzeczpospolitą.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapowiedziało, że wkrótce ujawni pełną listę importerów zboża, mięsa i jaj, którzy mogli wziąć udział w aferze.
Zakaz importu zboża z Ukrainy do 30 czerwca 2023!
Dla przypomnienia, Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii, podpisał 15 kwietnia rozporządzenie zakazujące przywozu produktów rolnych z Ukrainy. Celem blokady jest ochrona polskiego rynku przed nadmiarem zboża ze Wschodu oraz zapobieganie wprowadzaniu do Polski tzw. „zboża technicznego”, które mogłoby być wykorzystane jako zboże spożywcze.
Zgodnie z dokumentem opracowanym przez resort rozwoju, Polska nie będzie importować ukraińskiego zboża, jak również jaj, cukru, owoców i warzyw do 30 czerwca 2023 r. Na wprowadzenie podobnych działań zdecydowały się także władze Słowacji i Węgier.
Ale co czeka nasz rynek po upływie wspomnianej daty? Czy „polski” rząd znowu postawi na szalony i niekontrolowany wwóz ukraińskich produktów rolnych do Polski? Miejmy nadzieję, że chociaż w tej sprawie politycy się opamiętają, ale niestety wcześniejsze sytuacje nie pozwalają nam snuć pozytywnych przypuszczeń. Pozostaje nam zachować czujność i starać się patrzeć rządowi na ręce.
Źródło: money.pl