Wojciech Sumliński o śmierci
– Był 14. dzień sierpnia 1941 roku kiedy św. Maksymilian Kolbe oddał życie w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Jako młody adept psychologii pisałem pracę magisterską pod tytułem „Samorealizacja a lęk wobec śmierci”, gdzie badałem ponad sto osób, które wiedziały, że czas ich jest krótki. To byli pacjenci hospicjum. Wtedy zrozumiałem, że lęk przed śmiercią jest lękiem nad wszystkimi lękami. Ci ludzie bali się tego jak będą umierać. Czy będzie to śmierć w cierpieniu czy będzie to śmierć godna? Jaki będzie los ich bliskich? – mówi redaktor Wojciech Sumliński.
Wojciech Sumliński o śmierci głodowej, o św. Kolbe oraz o lęku przed śmiercią
– Ci ludzie bali się także o to, co będzie po drugiej stronie, ponieważ nikt z nas nie jest doskonały. Można powiedzcie, że lęk przed śmiercią jest lękiem nad wszystkimi lękami. W Auschwitz ludzie, którzy umierali śmiercią głodową, do tych wszystkich aspektów mieli jeszcze jeden element. To był czas. Każda śmierć jest straszna, ale inaczej wygląda śmierć od kuli, a inaczej wygląda śmierć głodowa, kiedy to cierpienie duchowe, psychiczne, także fizyczne, bo człowiek umierający śmiercią głodową jest niejako zjadany od wewnątrz. Ta śmierć nie trwała chwilę, trwała wiele dni. W przypadku świętego Kolbe trwała dwa tygodnie – dodaje Wojciech Sumliński.
Źródło: Wojciech Sumliński WSR (YouTube)