Rząd francuski wprowadził obowiązkowe szczepienia dla pracowników służby zdrowia w celu ochrony przed rozprzestrzenianiem się COVID-19. Jednakże, odmowa szczepień skutkowała zawieszeniem pracy bez wynagrodzenia dla kilku tysięcy pracowników służby zdrowia we Francji.
Obecnie, minister zdrowia François Braun ogłosił, że obowiązek szczepień zostanie zniesiony wśród opiekunów medycznych, co oznacza, że niezaszczepieni pracownicy zostaną przywróceni do pracy.
Francuscy lekarze oburzeni!
Obowiązek szczepień objął około 2,7 miliona pracowników, w tym opiekunów chorych, personel szpitali i domów opieki, ratowników medycznych, pomocy domowych oraz strażaków. Brak poświadczenia szczepień (dwie lub trzy dawki) skutkował zawieszeniem pracy bez wynagrodzenia dla kilku tysięcy pracowników służby zdrowia we Francji.
Według szacunków francuskiego Ministerstwa Zdrowia, około 0,3% pracowników służby zdrowia w szpitalach nie było zaszczepionych przeciwko COVID-19, podczas gdy w innych kategoriach zawodowych odsetek ten był nieco wyższy. Obecnie, wysoka rada ds. Zdrowia (HAS) sugeruje, że szczepionka przeciwko COVID-19 powinna być tylko „zalecana”, a nie obowiązkowa, ale zalecenia te mogą się zmieniać w zależności od sytuacji epidemicznej i opinii ekspertów medycznych.
Zniesienie obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19 dla pracowników służby zdrowia może pozwolić na powrót do pracy niezaszczepionych osób. W sytuacji spadku liczby zachorowań i braków kadrowych, niektórzy uważają, że zniesienie obowiązkowych szczepień może być rozsądnym rozwiązaniem.
Musiałem na siebie przyjąć „wiadra fekaliów”
Jednakże, niektórzy „eksperci medyczni” i osoby zaangażowane w kampanie zachęcające do szczepień wyrażają obawy co do takiej decyzji i wskazują na potrzebę utrzymania wysokiego poziomu szczepień w celu ochrony zdrowia publicznego.
Na przykład szef pogotowia w szpitalu Delafontaine, Mathias Wargon, stał się jednym z liderów promujących szczepienia przeciwko COVID-19 w mediach we Francji. Jednak po decyzji o zniesieniu obowiązkowych szczepień, wyraził on swoje niezadowolenie i odczucie oszustwa, stwierdzając, że musiał przyjąć na siebie „wiadra fekaliów”. Podobne protesty wyraził także inny ekspert medyczny i „gwiazda” promująca szczepienia, dr Jérôme Marty.
Niektórzy ludzie przeciwni amnestii dla niezaszczepionych pracowników służby zdrowia obawiają się, że taka decyzja może spowodować zemstę ze strony ich kolegów oraz utratę wiarygodności w oczach społeczeństwa. Z drugiej strony, są osoby, które znajdują się na zasiłku i uważają, że zostali pokrzywdzeni przez to, że zostali zmuszeni do poddania się obowiązkowym szczepieniom.
Większość związków zawodowych służby zdrowia popiera amnestię dla niezaszczepionych i przywrócenie do pracy zawieszonych osób. Podkreślają, że wprowadzone w celu zwalczania pandemii ograniczenia, takie jak noszenie masek i zachowywanie dystansu, są obecnie znoszone na większości miejsc pracy. Praktycznie wszystkie syndykaty opowiadają się za przywróceniem prawa pracy niezaszczepionym pracownikom, chociaż ci ostatni mogą czuć się niekomfortowo w tej sytuacji.
Źródło: Journal du Centre/ Le Figaro
Oburzonych lekarzy wyrzucić na zbity pysk bez prawa wykonywania zawodu
Wiadro fekaliów? Cysterna to też mało na stręczycieli trupionek.
Taki wykształcony, a dopiero teraz wyczuł oszustwo. Kuźwa ja to zacząłem czuć 3 miesiace po wybuchu rzekomej pandemii. Jak to się mówi nie Cie robią w bambuko tylko Ty dajesz się robić…
Za to Nie bedzie amnestii dla rzadow. O jaki wielcemozny rzad ! dopust boski. Byla laska boska a teraz RZADOWA.
Ta niezgoda „zaszczepionych” medyków to zwykła propaganda mająca usprawiedliwić działania rządu i podtrzymać narrację o złych i dobrych obywatelach. Sytuacja w szpitalach jest tragiczna, brakuje personelu, medycy są wykończeni.