Panie Marszałku! Wysoka Pustoszejąca Izbo! W trybie oświadczenia poselskiego chciałbym odnotować, że to, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin, to bardzo zły prognostyk dla państwa i narodu polskiego.
Po pierwsze, wielogodzinna pauza – pauza rządu, prezydenta i ich służb, powstrzymanie się od komunikowania narodowi, co właściwie jest grane i co się wydarzyło; to otworzyło pole dla spekulacji, prowokacji, plotek. W tę próżnię informacyjną wpisały się inne stolice, z których najpierw i pierwotnie wyszły komunikaty, a dopiero na końcu z Warszawy.
Grzegorz Braun: Zaaplikowaliście narodowi eksperyment medyczny jako odpowiedź na pandemię strachu!
Grzegorz Braun: Zełenski jest podżegaczem i prowokatorem, albo Morawiecki dezinformatorem!
W tę próżnię informacyjną wpisał się również prezydent sąsiadującego z nami państwa, który wykorzystał ten moment do niewątpliwie prowokacyjnej zachęty podżegania do eskalacji wojennej. I albo, szanowni państwo, prezydent Zełenski jest podżegaczem i prowokatorem, albo też pan premier Morawiecki – który z tej mównicy wygłaszał dzisiaj te istotnie neostalinowską w formie propagandowej mowę – przedstawił nam tutaj fake newsa, wskazując na ukraińskie pochodzenie rakiety, która wywróciła ciągnik i zabiła ludzi przy naszej wschodniej granicy. Tertium non datur, albo Zełenski prowokator, albo Morawiecki dezinformator, albo – wizerunkowo dla nich to może najbardziej optymistyczna interpretacja – obydwaj są dezinformowani przez podległe sobie służby.
Grzegorz Braun: ŻĄDAMY, żeby ukraińcy ZERWALI z kultem ludobójstwa!
✅ Grzegorz Braun o wybuchu rakiety: Albo Zełenski prowokator, albo Morawiecki dezinformator! @GrzegorzBraun_ @KoronyPolskiej @KONFEDERACJA_ pic.twitter.com/VilDI0b959
— WolnośćTV (@WolnoscTV) November 17, 2022
Grzegorz Braun: Potrzebujecie pieniędzy na paciorki dla wyborców, które rozrzucicie przed wyborami!
Szczęść Boże medykom i pacjentom! I ratuj się kto może, kiedy Zjednoczona łże-Prawica w kolejnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zmianie ustawy ratuje zdrowie i życie Polaków. To jest oczywiście gra w trzy karty. To, co tutaj uprawiacie, to przeciąganie przykrótkiej kołdry na różne strony. Po prostu potrzebujecie pieniędzy na rozmaite cuda, paciorki dla waszych wyborców, które chcecie rozrzucać przed wyborami.