– Od bardzo dawna zajmuję się bezpieczeństwem informacji. Dlaczego powinniście mi zatem zaufać? Na wstępie witam wszystkich Polaków! Moje korzenie rodzinne są z Polski. Moi dziadkowie ze strony matki mieszkali w Warszawie przed II Wojną Światową. Udało im się uciec. Stracili wszystko w czasie wojny. Czuję głęboki związek z Polakami. Jestem niezmiernie zafascynowany faktem, że wcielam się w rolę, którą właśnie teraz przyjmuję, w tej naprawdę dziwnej sytuacji, w której się znaleźliśmy. Myślę, że gdy usłyszycie tę historię, zrozumiecie, dlaczego tak się czuję. Jak już wspomniałem, od wielu lat zajmuję się bezpieczeństwem informacji – mówi Ehden Biber.
Ehden Biber o dziwnych kontraktach
– Z jakiegoś dziwnego powodu w lipcu zeszłego roku znalazłem, dwa kontrakty. 26 lipca znalazłem kontrakt, który był umową podpisaną między Pfizerem a Albanią. Jestem konsultantem. Pracowałem w przeszłości przez 7 lat dla Merck Sharp & Dohme (MSD), która jest dużą firmą farmaceutyczną. Przez połowę tego czasu byłem dyrektorem regionalnym do spraw bezpieczeństwa informacji na Europę, Bliski Wschód i Afrykę – dodaje Ehden Biber.
Źródło: ToSieSamoKomentuje (BanBye)