– Dziwne rzeczy robią się nie tylko z Władimirem Putinem, ale także i z Polakami. Zdarzyła się rzecz zabawna, kiedy patrzy się na to z boku. Otóż po ataku na Ukrainę napisałem, że najprawdopodobniej prezydent Rosji nie jest przy zdrowych zmysłach. Nikt tego nie oczekiwał. Najlepszy dowód, że szef wywiadu Niemiec pojechał sobie do Kijowa i zabalował sobie z kolegami, szpiegami ukraińskimi – mówi Janusz Korwin-Mikke.
Janusz Korwin-Mikke o Putinie
– Putin, co by o nim nie powiedzieć, postępował zawsze racjonalnie, a tutaj takie coś. Ten atak nastąpił. Teraz dzieją się rzeczy zaskakujące. Poszła wiadomość, że na Wyspie Wężów trzynastu dzielnych pograniczników odmówiło poddania się. Ci się nie poddali i zginęli wszyscy. Tę wiadomość podałem i uwierzyłem w to. Trzynastu ludzi zginęło. Przejdą do historii – dodaje Korwin-Mikke.
Źródło: Janusz Korwin-Mikke (YouTube)