Wczoraj w Sejmie odbyła się konferencja prasowa Konfederacji z udziałem dziennikarza śledczego Leszka Szymowskiego. Dwa dni wcześniej ujawnił on na swoim profilu, że premier naszego kraju Mateusz Morawiecki miał być dwukrotnie zarejestrowany przez Służbę Bezpieczeństwa wschodnich Niemiec jako tajny informator.
Szymowski na konferencji wyjaśnia, że “natknął się na zapisy ewidencyjne niejawnego współpracownika Stasi o pseudonimach „Jacob” i „Student” zarejestrowanego w 1989 roku przez tzw. Operativgruppe Warschau”.
– To była grupa operacyjna wywiadu zagranicznego Stasi, rezydująca w Warszawie. Ona miała swoje ekspozytury oczywiście, we Wrocławiu, w Katowicach, gdzieś jeszcze – powiedział dziennikarz śledczy
– Przy tych aktach rejestrowych w dzienniku rejestracyjnym są dane osobowe dotyczące tej osoby i one się pokrywają z danymi pana premiera Mateusza Morawieckiego – podkreślił.
Szymowski zaznaczył również, że już w 2019 roku po raz pierwszy wystąpił o udostępnienie tych teczek jednak otrzymał odmowę. Wobec tego jak napisał obecnie nie da się stwierdzić co zawierają teczki zgromadzone przez STASI, bo teczki te są tajne.
Do sprawy na konferencji prasowej odniósł się również Janusz Korwin Korwin Mikke:
Zabieram głos z ciężkim sercem, bo to nie jest byle jakie oskarżenie (…) Jeżeli ono jest nieprawdziwe, to stojący tutaj Leszek Szymowski praktycznie skończył karierę jako dziennikarz śledczy. Jeżeli jest prawdziwe, no to proszę państwa, proszę zdać sobie sprawę, że wbrew temu, co sądzą Polacy i co czytali w prasie PRL-owskiej, NRD było państwem bardzo wrogim Polsce – stwierdził.
– Są takie różne oskarżenia, które dotyczą i pani Merkel, dotyczą również Obamy, dotyczą również bardzo wielu polityków na świecie. W momencie, kiedy nie ma monarchii, służby specjalne robią, co chcą i skomplikowany układ wewnątrz służb jest taki, że nie bardzo wiadomo w tej chwili, kto dla kogo pracuje. Są podwójni, potrójni agenci. Czasami tylko coś wychodzi na jaw – powiedział.
– Mam nadzieję, że jego ekscelencja Mateusz Morawiecki się do tego ustosunkuje, zażąda od Instytutu Gaucka, żeby jego teczkę ujawniono i żeby tę sprawę wyjaśnić, bo to jest naprawdę szok – podsumował
Krzysztof Bosak obnaża KŁAMSTWA rządu PiS ws. stawek VAT! Czy wy macie Polaków za idiotów?
Grzegorz Braun również zabrał w tej sprawie głos:
– Szczęść Boże i ratuj się, kto może, kiedy Polacy nie wiedzą tak naprawdę, kto nimi rządzi. Nie mają pełnej wiedzy na temat osób pierwszych w państwie – rozpoczął
– Ale też powtórzę za panem prezesem, że to jest albo albo. Albo powinien pan redaktor Szymowski nie stać tutaj z nami, tylko już od co najmniej kilkunastu godzin składać zeznania w jakimś śledztwie, wezwany przez służby trzyliterowe (…) Albo zatem pod śledztwem powinien znaleźć się Leszek Szymowski albo też służby trzyliterowe powinny zająć się intensywnie, choć poniewczasie osobą premiera rządu Rzeczypospolitej Polskiej Mateusza Jakuba Morawieckiego . Ta sprawa musi znaleźć jakieś bardzo zdecydowane wyjaśnienie, jakąś konkluzję– stwierdził Grzegorz Braun
– Za to odpowiedzieć powinni także przedstawiciele służb trzyliterowych, którzy najwyraźniej zaniechali tego, co podjął niezależny dziennikarz śledczy, bo przecież gdyby nawet pod tymi sygnaturami nie miało się kryć nic bardziej szokującego od samej informacji od rejestracji, no to szanowni państwo, uświadommy sobie, że sam fakt zarejestrowania w tym charakterze może być – i kto wie, ile razy był w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, ze szczególnym uwzględnieniem paru lat rządów Mateusza Morawieckiego, jako premiera – podstawą do jakichś zawoalowanych, mniej lub bardziej, szantaży. Szantaży, jeśli nie wobec samego premiera Morawieckiego, to może właśnie być może wobec innych przedstawicieli państwa polskiego –podsumował lider Konfederacji Korony Polskiej
Takie czasy, że dziennikarze śledczy obejmują obowiązki tych którzy powinni strzec, mają to w kieszeni👎👎👎👎
Nawet mnie to nie dziwi. Przecież stary wyjadacz bankowy dajacy się w Brukseli zrobić w bambuko jak dziecko, ekonomista doprowadzający kraj nad kraędź przepasci inflacyjnej, zagorzały katolik dyskutujący z Hararim. To nie mogą być przypadki.
Jasnowidz Krzysztof Jackowski kiedyś mówił, że Polacy będą w szoku po odkryciu prawdy na temat osoby wysoko postawionej.
KTO NAM PODSUWA TAKICH RZĄDZĄCYCH?!
Niestety w polskim (i nie tylko) kociołku rządza służby specjalne. Wystarczy pomyśleć, kto wyciągał “króliki” z kapelusza. Nagle zostaje premierem Tusk, człowiek bez doświadczenia i przygotowania. Później prezydentem zostaje Komorowski. A któż to taki? Kto go “wylansował”. A pierwszy sekretarz PiS kim jest? Jakich ma współpracowników? Kto tym razem pociąga za sznurki marionetek? Każdy na każdego ma haki! Czyje to metody działania?
I STRASZNO I MROCZNO…
SZOK! Ale… Po przemyslenich -analizie wcześniejszych informacji. Dotyczących również Morawieckiego seniora. Czytałam kiedyś, że był tajnym współpracownikiem. Podobno zalamal się podczas przesłuchań i musiał wsppracowac. Śledząc etapy kształcenia Mariusza Morawieckiego i jego błyskawiczną karierę, przstaje mnie dziwić ta wiadomość. Wychodowali swojego czlowieka?
NIKT NIE ROBI KARIERY bez poparcia.
NIKT NIE ROBI MAJĄTKU bez układów.
NIKT NIE DOSTAJE STOLKA za darmo.
Sluzby “trzy literowe” maja to w dupie bo same sluza wszystkim tylko nie Polsce
Kariera M. Morawieckiego jest zastanawiająca. Jest to bankier praktycznie bez wykształcenia bankowego, z bardzo głębokimi wydaje się koneksjami i parasolen szerokim ochronnym. I tutaj uwaga, roztoczonym jeszcze nad jego ojcem Kornelem Morawieckim. Tak właśnie głęboko to sięga i ja który nie pamięta ubecji liczę na to że historia obnaży tę prawdę o rodzie Morawieckich i koneksjach jeszcze jego ojca, pochodzenia wiadomego. Dziękuję.
Panowie posłowie drążcie ten temat i nie odpuszczajcie. Nie pozwólcie aby sprawa została zamieciona pod dywan. Ja od samego początku urzędowania Morawieckiego miałam wątpliwości. Teraz zwłaszcza teraz jasno pokazuje że nie jest polskim premierem. Wszystko co robi szkodzi Polsce i jej interesom. To widać.