Szanowni Państwo! Od 2015 r. PiS wraz z Solidarną Polską zlikwidował 14 kopalń, zamiast je sprywatyzować. Proces trwa nadal: prywatne spółki są blokowane, jeśli chodzi o wydobycie węgla.
Oczywiście nie chodzi o żadną ochronę środowiska, bo przepisy, regulacje, które sprawiają, że coraz mniej opłaca się wydobywać węgiel, nie dotyczą węgla importowanego. W efekcie wszystko zmierza ku temu, żebyśmy byli uzależnieni od gazu, który płynie przez Niemcy, uzależnieni od węgla z importu i od technologii OZE importowanej z Niemiec. Moje pytanie brzmi: W czyim interesie likwidujecie polską niezależność energetyczną?
Konrad Berkowicz: Jest już projekt, w którym kradzież do 800 zł nie będzie przestępstwem!
Chcecie uczynić funkcjonariuszami publicznymi kierowców w publicznym transporcie zbiorowym i argumentujecie to tym, że często są w niebezpieczeństwie. Dlaczego nie miałoby to objąć kierowców w transporcie prywatnym? Oznaczałoby to, że albo prywatny transport zbiorowy jest bezpieczniejszy, a wtedy trzeba sprywatyzować państwowy transport publiczny, albo nie jest bezpieczniejszy i należy włączyć kierowców prywatnych.
A skoro tak niebezpiecznie jest według was w publicznym transporcie zbiorowym, to dlaczego by nie objąć tą nowelą wszystkich pasażerów tych środków zbiorowego transportu publicznego, tak żeby również byli bezpieczni? Tutaj Dobromir Sośnierz wspomniał o kasjerkach, ekspedientkach, które też bywają w niebezpieczeństwie. Tymczasem wasza legislacja idzie w dokładnie odwrotnym kierunku, bo jest już projekt, zgodnie z którym kradzież rzeczy o wartości do 800 zł nie będzie przestępstwem, ale wykroczeniem. Dziękuję bardzo.