– To jest realizacja naszego postulatu. Jako pierwsza siła polityczna wezwaliśmy do budowy muru na granicy, do budowy zapory. Wskazywaliśmy na to, że wyłącznie funkcjonariuszami Straży Granicznej wspartymi przez żołnierzy Wojska Polskiego, tej granicy nie obronimy i cieszymy się, że rząd wsłuchał się w głosy opozycji, która wskazywała właśnie, co tutaj trzeba zrobić. Gdy mówiliśmy o tym w lecie, gdzie kryzys zaczynał się na Litwie, to tego zainteresowania nie było – mówi poseł Konfederacji Krzysztof Bosak o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
– Dobrze wiedzieć teraz po czasie, że od kilku miesięcy rząd prowadził w tej sprawie analizy. Szkoda, że właśnie analizy, a tak naprawdę z budową trzeba było ruszać znaczenie wcześniej. Jeżeli chodzi o sposób organizacji wydatków, to ja myślę, że jeżeli ta inwestycja zostanie w rok skończona bez procedur przetargowych, to będzie naprawdę nieźle. Wtedy pogratuluję – dodaje Krzysztof Bosak.
– Jeden z posłów powiedział, że jeżeli byłyby procedury przetargowe, to może rok trwałaby ta budowa. Także ja rozumiem sens tej ustawy. Chodzi o to, żeby działać szybko, wyminąć wszystkie potencjalne przeszkody prawne. Natomiast kontrola oczywiście będzie, tylko to będzie kontrola post fatum – zaznacza Bosak.