Wojciech Cejrowski o wojnie na Ukrainie
– Wezwano Chiny by nie wspierały Rosji, a Chiny pokazały wszystkim środkowy palec w tym zakresie, że odbywa się tam, na Ukrainie, mordowanie, gwałty, rozwalanie całych miast, kraj w ruinie, Chińczycy nie są tym zainteresowani. To moim zdaniem jest doskonały moment, żeby się wycofać ze współpracy z Chinami, bo oni pokazali znak równości między nimi a Putinem. Nigdy później już nie będzie takiej atmosfery, żeby zacisnąć zęby i tak, jak wycofujemy się ze współpracy z Rosją, zaciskając zęby – mimo tego, że nas to kosztuje i boli – zabraknie gazy, wzrosną ceny, ale mimo wszystko uważamy, że są ważniejsze powody na świecie niż tylko nasza wygoda i wycofujemy się ze współpracy z Rosją – mówi Wojciech Cejrowski.
Wojciech Cejrowski o wojnie i o Rosji
– To wobec zachowania chińskiego należy się równolegle wycofywać ze współpracy. Jak ktoś popiera Putina to trzeba się wycofać ze współpracy z nim i padały takie słowa w czasie wizyty Bidena w Polsce, że Rosja powinna być usunięta z G20. Bardzo pięknie. Już dawno mówiłem, że powinna być usunięta, bo to jest struktura Zachodu, kapitalistyczna, a Rosja nie jest ani zachodnia kulturowo oraz gospodarczo i nie jest kapitalistyczna tylko tam jest oligarchia. To jest zupełnie inny system – dodaje Wojciech Cejrowski.
Źródło: Wojciech Cejrowski (YouTube)
Śmieszy mnie pan, panie Cejrowski! Albo napisał pan ten artykuł na zamówienie i pod publiczkę – albo jest pan bezdennie naiwny i kompletnie nie rozumiejący tego, co dzieje się na świecie! Może pan nie włada językiem rosyjskim a więc nie orientuje się pan, jak widzą obecną sytuację Rosjanie i Białorusini. Oni nie rozpoczęli wojny z Ukrainą dlatego, że tego rzeczywiście pragnęli, tylko dlatego, że z ich punktu widzenia Zachód chce za wszelką cenę ich zniszczyć; najpierw gospodarczo a potem militarnie. Dla Rosjan to jest nowa „Wojna Ojczyźniana” – kwestia być albo nie być i Ukraina właściwie nie ma nawet dla nich w tej rozgrywce wielkiego znaczenia…
Niestety, USA i NATO wydają się czynić wszystko, aby wojna się rozszerzyła. Tak przynajmniej widzą to kraje takie jak Chiny czy Indie.
Osobiście twierdzę, że w niedługim czasie dojdzie do wojny polsko-rosyjskiej i technicznie rzecz biorąc to Polska „napadnie” na Rosję ingerując w wojnę Litwy i Rosji o Przesmyk Suwalski.
Ale, czy tak naprawdę ma to jakieś znaczenie, gdy celem Globalistów jest 90% depopulacja globu ziemskiego? Brak żywności, energii, totalny chaos, wojny domowe i międzynarodowe – taka właśnie wydaje się być nasza przyszłość!
Czas pokaże…