– Idea rozwiązywania globalnych problemów w sposób autorytarny i technokratyczny, z pominięciem obowiązujących procedur i podstawowych praw obywatelskich, to żadna nowość. Nasze zaskoczenie wynika jednak z faktu, iż skutki polityk serwowanych od dziesięcioleci w Krajach Trzeciego Świata dzisiaj odczuwamy na własnej skórze. Jakież oburzenie wywołuje w nas rzeczywistość, w której demokratycznie wybrani politycy, skonfrontowani z ogromem swojej niekompetencji, przerzucają odpowiedzialność podejmowania decyzji na rzecz niewybieralnych gremiów międzynarodowych i skonsolidowanych grup eksperckich, a te, zamiast pomstować i przerzucać się odpowiedzialnością, sprawiają wrażenie, jakby tylko na to czekały – mówi i ostrzega Piotr Relich.
Dyktatura ekspertów. W jakich czasach żyjemy
– Zakasując rękawy, testują nowe rozwiązania, realizując cele niemożliwe do osiągnięcia w normalnych warunkach. Jednocześnie ubijają przy tym interes życia. A wykorzystując siedzące w ich kieszeniach autorytety, zdobywają istotny wpływ na centra decyzyjne poszczególnych państwa – dodaje Piotr Relich.
Źródło: Ruch Narodowy (Facebook)