Jakiś czas temu było głośno o wybuchu ptasiej grypy. W telewizji i gazetach pokazywano zdjęcia martwych zwierząt. Spróbowałem dojść do tego co się stało. Mam znajomego ornitologa, czyli specjalistę od ptaków, więc zapytałem go o tę ptasią grypę – mówi dr Wolfgang Wodarg, zaczynając wykład o powstawaniu epidemii.
Fałszywe pandemie
On stwierdził, że co roku są wybuchy ptasiej grypy i setki ptaków umiera, zamarzając na brzegu Bałtyku. To zupełnie nic nowego, one zawsze zamarzają na zimę. Postanowiłem pojechać do Genewy i dowiedzieć się skąd jest ten cały alarm. Powiedziano mi, że ten wirus może przeskoczyć ze zwierzęcia na człowieka, ale nie było na to dowodów.
źródło: YouTube, Lubelski Bunt