Czy Kościół namawia nas do szczepień i czy w Polsce mamy już (nieoficjalnie) przymus szczepień? Jan Pospieszalski ukazuje w swoich wypowiedziach prawdziwe oblicze Kościoła w czasach rzekomej pandemii koronawirusa. Kardynał Nycz zajmuje stanowisko wobec szczepienia się Polaków i czy Kościół ma do tego prawo? O tym wszystkim mówi dziennikarz Jan Pospieszalski.
– Mój znajomy kapłan twierdzi, że Kościół jest instytucją zmilitaryzowaną. I pewnie chodzi mu o porządek hierarchiczny, jaki panuje w Kościele, ale to, co jest w wojsku respektowaniem rozkazów czy dyscypliny, w Kościele też nazywa się dyscypliną. Jest ona również nazwana cnotą posłuszeństwa. Oczywiście wielu z nas mogłoby przywołać żywoty świętych, chociażby świętej Faustyny, Ojca Dolindo, czy Ojca Pio, i pokazać, jak to właśnie pokora, posłuszeństwo, uległość wobec przełożonych była dla nich drogą uświęcenia – mówi Jan Pospieszalski.
– Jednak w wielu sytuacjach rodzi się pytanie, czy hierarchia kościelna nie narusza swojej władzy. Czy papież, biskup, katechiści w Neokatechumenacie mają prawo wypowiadać się w różnych kwestiach, które nie należą do nauczania Kościoła? Może od niedawna już należą? Otóż kardynał Nycz w wywiadzie dla tygodnika Niedziela, zapytany, dlaczego Kościół tak wyraźnie namawia do szczepień, odpowiada: sam ciężko przeszedłem Covid, byłem w szpitalu, dlatego uważam, że nie ma alternatywy wobec szczepień – dodaje Pospieszalski.
pierwszy raz jestem na wolność.tv
Uważam redaktora Jana Pośpieszalskiego za uczciwego i wiarygodnego dziennikarza, który swoje poglądy wyraża bardzo merytorycznie rzeczowo w przeciwieństwie do informacji które przedstawiają środki masowego nurtu.
Jestem z Neokatechumenatu i uważam że Jankowi trzeba polać za słowa prawdy.
Wśród hierarchów Kościoła Katolickiego rodzi się Królestwo Antychrysta.
Tzw. papież to “kopytko”.To wiem.
Kretyni są w każdej dziedzinie naszego życia, a nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Gdyby nasi rządzący wypowiadali się tak konkretnie i tak postępowali, nikt nie traktowałby nas głupców.
Podziwiam Panie Redaktorze i życzę dobrych dni