W politycznych kuluarach krąży sondaż, który został przeprowadzony niedawno, a dokładniej kilka dni temu przez jedną z najbardziej znanych pracowni badawczych w Polsce. Ten sondaż powoduje zaniepokojenie w szeregach Prawa i Sprawiedliwości oraz nowych sojuszników, czyli PSL i Polski 2050. Zadowolona z sondażu nie może być również Koalicja Obywatelska. Cieszyć się natomiast może Konfederacja.
Polecamy: Sławomir Mentzen: Tu mamy wspólny interes. Nawet z Wojewódzkim 🙂
Niezbyt udane posiedzenie Sejmu dla koalicji rządzącej!
Posiedzenie Sejmu 9 maja nie było udane dla koalicji rządzącej w Polsce, gdyż kierownictwo PiS zdecydowało nieoczekiwanie podjąć próbę odwołania z jednej z głównych sejmowych komisji. Mowa o komisji sprawiedliwości i praw człowieka, a odwołana miała być czwórka posłów Suwerennej Polski Zbigniewa Zbiory.
Zmiana składu komisji nie budziłaby większych kontrowersji, gdyby nie to, iż mamy do czynienia w tym przypadku z – zwał, jak zwał – bratobójczą rozgrywką między politykami skupionymi w obozie władzy. Zatem coś jest na rzeczy. Presja ze strony PiS na ziobrystów jest ogromna. Jednak z drugiej strony potrafią oni zaszachować większego koalicjanta w polskim parlamencie i „nie dostarczyć” mu niezbędnych głosów, żeby uchwalić projekty ustaw kluczowych dla ugrupowania politycznego Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi między innymi o ustawę sądową oraz o ustawę o sędziach pokoju.
Problem PiS-u z Republikanami
Prawo i Sprawiedliwość ma także ogromny problem z Republikanami. Otóż działacze PiS-u chcieliby pozbyć się członków Partii Republikańskiej z list wyborczych, gdyż są zdania, że ich obecni koalicjanci są „toksyczni”.
Konflikty te mogą negatywnie wpłynąć na morale działaczy partii rządzącej oraz mogą demobilizować jej wyborców. Z tego może skorzystać największy rywal PiS, czyli Platforma Obywatelska oraz jej sojusznicy. Badanie, które zostało przeprowadzone tuż po majówce, a dokładnie w dniach 4 i 5 maja, jasno pokazuje, że Prawo i Sprawiedliwość może obecnie liczyć na 30 procent poparcia. Jest to spadek o 2 punkty procentowe w stosunku do poprzedniego badania tej samej pracowni sondażowej. Natomiast Koalicja Obywatelska może liczyć na 27 procent. Wzrost o 2 punkty procentowe.
Najnowszy sondaż i 13-procentowe poparcie dla Konfederacji, która rośnie w siłę!
Niezwykle ciekawie wygląda sytuacja na dalszych miejscach. Silną pozycję utrzymuje Konfederacja. To ugrupowanie może liczyć na 13-procentowe poparcie. Zaniepokojeni tym wynikiem są nowi sojusznicy, czyli Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Polska 2050. Na tą koalicję chce oddać głos 11 procent, natomiast Lewica może cieszyć się poparciem 6 procent. 11 procent wyborców jest niezdecydowanych.
Sondaż ten jest nieoficjalny i został przeprowadzony przez jedną z partii politycznych. Rozmówcy opozycji niezbyt szczególnie przywiązują się do wyników tego sondażu. Jednak zwracają uwagę, że obecnie sytuacja PiS i koalicji PSL/Polska 2050 nie wygląda najlepiej.
Polecamy: Krzysztof Bosak: Konfederacja za zniesieniem „podatku Belki”! To jest w praktyce podatek od STRAT kapitałowych!
Wyliczenia profesora Jarosława Flisa z Uniwersytetu Jagiellońskiego w zakresie mandatów w Sejmie, na podstawie tegoż sondażu, rozkładałyby się następująco: PiS – 173, Koalicja Obywatelska – 154, Lewica – 18, PSL/Polska 2050 – 51, Konfederacja – 63.
W takim układzie tzw. opozycja demokratyczna nie miałaby niezbędnej większości do rządzenia. Miałaby bowiem 223 mandaty, a PiS i Konfederacja – 236 mandatów, co pozwoliłoby utworzyć tym partiom większość.
Czas na bitwę na konwencje!
Jednak Prawo i Sprawiedliwość nie ma zamiaru składać broni na pięć miesięcy przed wyborami. 13-14 maja, czyli w najbliższy weekend, partia rządząca chce zorganizować konwencję, na której mają wystąpić liderzy Prawa i Sprawiedliwości, na czele z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.
Kaczyński w ostatnich miesiącach z powodu problemów zdrowotnych ograniczył do maksimum swoje publiczne wystąpienia, lecz – jak dowiadujemy się od polityków PiS-u – na dalszych etapach kampanii wyborczej ma się to zmienić.
Na 15 maja – w dzień konwencji Prawa i Sprawiedliwości – swoje wystąpienia zaplanowali Donald Tusk oraz Rafał Trzaskowski. Ci politycy po krótkim wypoczynku majówkowym maja być twarzami nowej odsłoni kampanii największej partii opozycyjnej.
Politycy Platformy Obywatelskiej mówią, że nastroje w ich partii są obecnie lepsze niż miało to miejsce jeszcze kilka tygodni temu. Jednak zdają sobie sprawę z powagi sytuacji oraz z tego, iż wciąż partia nie potrafi przekroczyć granicy 30 procentowego poparcia.
W niedawnym sondażu United Surveys na zlecenie WP (27-30 kwietnia) PiS mogło liczyć na 32 proc. poparcia (spadek o 1,1 pp.). KO – na 23,8 proc. (spadek o 1,3 pp.). Trzecie miejsce zajęłaby koalicja Polski 2050 z Polskim Stronnictwem Ludowym. 27 kwietnia Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosili wspólny start w jesiennych wyborach parlamentarnych. Na tę listę – według badania dla WP – głos oddałoby 14,7 proc. wyborców.
Poza podium znalazłaby się Konfederacja. Ugrupowanie Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka wskazałoby 11,2 proc. badanych. Oznacza to wzrost poparcia o 1,9 pkt proc. w porównaniu z sondażem z połowy kwietnia. Do Sejmu dostałaby się jeszcze Lewica, na którą zagłosowałoby 8,4 proc. ankietowanych (spadek o 1 pkt proc.). Na koalicję AgroUnii i Porozumienia swój głos oddałoby 0,2 proc. ankietowanych (spadek 0,2 pkt proc.), co oznacza, że ich przedstawiciele nie znaleźliby się w parlamencie. 9,7 proc. pytanych nie potrafiło wskazać, na kogo oddałoby swój głos (wzrost o 1,3 pkt proc.).
Opozycja nie jest jeszcze gotowa? Badania, które mogą niepokoić
Politycy Prawa i Sprawiedliwości w kuluarach sejmowych przypominają badanie przeprowadzone dla „Rzeczpospolitej”. To badanie może niepokoić całą opozycję. Jak pokazuje sondaż IBRiS, więcej niż połowa Polaków nie wierzy, żeby partie opozycyjne były gotowe do przejęcia władzy w Polsce.
Aż 31 procent respondentów uważa, że opozycja „zdecydowanie” nie jest gotowa do rządzenia państwem. 20 procent badanych jest zdania, że „raczej” nie jest gotowa do rządzenia. Natomiast tylko 11 procent twierdzi, iż „trudno powiedzieć”.
O komentarz do tego sondażu poproszona została kilka dni temu wiceszefowa PO Izabela Leszczyna. Zdaniem posłanki wytłumaczeniem kiepskich wyników opozycji jest… postawa mediów. – Wy, dziennikarze wolnych mediów, tak naprawdę to ciągle kwękacie – stwierdziła wiceszefowa PO w Radiu Zet. I zapewniła, że opozycja – wbrew wynikom sondaży – jest gotowa do rządzenia.