– Z czego to wynika? Wynika to z tego, że jeżeli narracja Watykanu dokładnie jest taka, i papież Franciszek demonstracyjnie nawołuje do szczepień, twittuje różne mniej lub bardziej rozsądne… ogranicza pracę w kurii, wprowadza segregację wśród Gwardii Szwajcarskiej, nie wpuszcza niezaszczepionych do pracy. Plus, uruchamia punkt szczepień dla cudzoziemców czy obcokrajowców w samym Watykanie. Chodzi o to, że przykład idzie z góry, mało jest odważnych naszych hierarchów, którzy by powiedzieli: OK, papież w kwestiach kanonicznych, doktryny wiary, jest dla nas wyrocznią, a w kwestii dotyczących szczepionek niesprawdzonych, nieprzebadanych i eksperymentu medycznego jest zwykłym, prywatnym człowiekiem i niech ty nam nie wjeżdża z tego rodzaju opowieścią – mówi Jan Pospieszalski.
Jan Pospieszalski o całym tym kryzysie koronawirusowym
– Na razie takiego czegoś nie słyszałem, jest „Roma locuta, causa finita” i być może z tego wynika. Internet jest jednak pełen informacji. Doniesienia z Internetu wskazują, że pewne dziwne postawy, zarządzenia, regulacje wdrażane były dużo wcześniej, a które dzisiaj zostały użyte po to, żeby zarządzać tym kryzysem koronawirusowym – dodaje Jan Pospieszalski.