Tego premier Morawiecki się nie spodziewał. Tak protestujący górnicy „przywitali” go w Katowicach, po tym jak rząd ogłosił likwidację polskiego górnictwa i podwyżki cen gazu o 54% i prądu o 24% „Gdzie pan był, jak niszczono polskie górnictwo na życzenie Putina? Jego węgiel żeście spalali, a jak go nie ma, to jesteście zdziwieni!”- Chcieliście państwo o coś zapytać? – pytał premier Morawiecki po wyjściu z samochodu.- Chcieliśmy zapytać o sytuację w kraju, o podwyżki cen energii, gazu…- Już odpowiadam. Podwyżki cen gazu dziesięciokrotne przez Gazprom i Rosję. Czy my jesteśmy temu winni? Nie…- Panie premierze, jeśli pan dalej będzie brnął w ten kanał, to ja panu coś powiem. Pozwoliliście na to, żeby energetyka brała rosyjski węgiel, Rosjanie wycofali węgiel i dźwignęli ceny gazu. Gdzie pan był, jak niszczono polskie górnictwo na życzenie Putina? Jego węgiel żeście spalali, a jak go nie ma, to jesteście zdziwieni.- Chcieliście państwo o coś zapytać? – pytał premier Morawiecki po wyjściu z samochodu.- Chcieliśmy zapytać o sytuację w kraju, o podwyżki cen energii, gazu…- Już odpowiadam. Podwyżki cen gazu dziesięciokrotne przez Gazprom i Rosję. Czy my jesteśmy temu winni? Nie…- Panie premierze, jeśli pan dalej będzie brnął w ten kanał, to ja panu coś powiem – powiedział jeden z protestujących.