– Referat wstępny będzie dotyczył książki. To jest pretekst naszego dzisiejszego spotkania. Moja nowa książka „Strollowana rewolucja”, do której będę państwa zachęcał. Jednak nie opowiem wszystkiego, co tam jest. Trochę sobie żartuję, że gdyby Amerykanin tę książkę pisał, to napisałby trzy książki i każda byłaby trzy razy grubsza. Taki jest dzisiaj styl pisania, że jak się coś wie, to już się to obudowuje, żeby sprzedaż była jak największa – mówi Rafał Ziemkiewicz, który jest gościem Klubu Polonia Christiana.
– Niektórzy próbują wykpić tę książkę, że to jest jakiś marny research, bo nie ma szczegółów. Ja celowo piszę tak, żeby się nie skupiać na szczegółach. Żyjemy w czasach wyszukiwarek internetowych. Każdą sprawę szczegółowo można sprawdzić. Tym, co naprawdę mnie interesuje, to nie są szczegóły. Szczegóły każdy pozna, ja nie chcę państwa nimi zarzucać – komentuje Rafał Ziemkiewicz.
– Chodzi o to, aby zrozumieć, jak te wszystkie procesy mają się do siebie. Jesteśmy zalewani mnóstwem informacji, mnóstwem faktów. Przede wszystkim kompletnie nieważnych. Był taki eksperyment psychologiczny, o którym chętnie opowiadam. Pozwala on zrozumieć specyfikę działania mediów, ale skończę tylko myśl o tych ramach, gdyż dowiedziałem się, że muszę siedzieć, żeby się mieścić w tych ramach. W psychologii jest takie pojęcie, ramy poznawcze. Jest to bardzo ważne pojęcie dla tej książki. Te ramy poznawcze to coś, co my sobie w głowie budujemy od dzieciństwa, żeby rozumieć świat. Żeby te wszystkie zalewające nas fakty, gdzieś poustawiać w ciąg przyczynowo-skutkowy – dodaje Ziemkiewicz.