– Co się niedawno wydarzyło? Przede wszystkim spotkanie, które wielu przedstawiało jako historyczne. Spotkanie prezydenta Bidena, który przyjechał do Polski, wcześniej był na Ukrainie, by powiedzieć nam rzeczy bezprecedensowe, jak mówiono, jak wieszczono, jak przewidywano i zapowiadano. Tymczasem nie wydarzyło się nic. Bo to zdumiewające spotkanie, w trakcie którego widz, kiedy by nie zorientował się, nie wiedział wcześniej, gdzie to spotkanie ma miejsce – mówi Wojciech Sumliński.
Joe Biden w Warszawie i komentarz Sumlińskiego
– Mówię o spotkaniu przed Zamkiem Królewskim w Warszawie. Prawdopodobnie pomyślałby, że to spotkanie odbyło się na Ukrainie. Spotkanie, jak mimochodem powiedział Jarosław Kaczyński, on nic nie powiedział. Nie było tam niczego, czego nie usłyszelibyśmy wcześniej, bo to zdumiewające spotkanie, które napompowano niczym balon, a tak naprawdę nie przyniosło żadnej nowej treści – kontynuuje dziennikarz śledczy.
Dlaczego oni nam nie podziękowali za to, co dla nich robimy?
– Można powiedzieć: przerost formy nad treścią. Smutne dlatego, że wielu spośród nas liczyło bardzo na to, że rzeczywiście tego dnia padną słowa, które przejdą do historii. Było to niebywała okazja, stracona szansa, by podziękować Polakom, którzy jak żaden inny naród na świecie od 1 dnia wojny pomaga narodowi ukraińskiemu na wszystkich możliwych poziomach: militarnym, gospodarczym, ludzkim, międzynarodowym. Jawi się nieomalże jak ambasador ukraińskich interesów w Europie i świecie – komentuje Sumliński.
Biden nie powiedział niczego interesującego
– Można było powiedzieć bardzo dużo. Prezydent Biden nie powiedział jednak nic. Myślę sobie, że było to bardzo, bardzo znamienne. Proszę państwa, uważam, że w kontekście tego, co się wydarzyło, a w zasadzie tego, co się nie wydarzyło, a miało wydarzyć, warto gruntownie przyjrzeć się temu, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Jeśli chodzi o mnie, to nie spodziewałem się, by prezydent Biden powiedział cokolwiek interesującego, czy cokolwiek nowego – dodaje Wojciech Sumliński.
Wojciech Sumliński: Co czeka Polskę i świat w 2023 roku? Eskalacja konfliktu!
Źródło: Wojciech Sumliński – WSR (YouTube)
Ukraina nam jeszcze się nam odwdzięczy, na naszych czołgach przyjadą bronić swoich obywateli w naszym kraju. Czy Rosjanie tak nie robią ? Dokładnie tak, pod tym pretekstem odwiedzili Ukrainę, a te narody myślą podobnie.
Jesteśmy rozbrojeni na max!!!