Autor wielu bestsellerów, które opisują wpływ tajnych służb na nasze życie polityczne, powiązania naszych krajowych polityków z rożnymi służbami rodzimymi i obcymi, który sam był ofiarą różnych podsłuchów, więc jest osoba, którą najlepiej zapytać jak ocenia szum wokół tego systemu Pegazus – Wojciech Sumliński.
Gdzie kończy się prawo
Byłem, jestem i podejrzewam, że będę podsłuchiwany – mówi dziennikarz śledczy. Podsłuchiwano nie tylko mnie, ale i wszystkie osoby z automatu, które kontaktowały się ze mną, dziennikarzy, którzy ze mną rozmawiali, podsłuchiwano mojego ojca, moje rozmowy prywatne. Wszystkie te podsłuchy, nawet te prywatne i z dziennikarzami, trafiły w sposób nielegalny do akt mojej sprawy.