– Polacy powinni być dobrze przygotowani do tego, co może przyjść. Nie wiemy, co zrobi władza, nie wiemy jaka będzie sytuacja geopolityczna. Konia z rzędem temu, kto będzie w stanie wszystko przewidzieć na podstawie źródeł wyłącznie otwartych, czyli tych dostępnych powszechnie, dostępnych w Internecie, w mediach masowego przekazu, itd. Nie wiemy, jaka będzie intensywność danych konfliktów na Ukrainie – ocenia dr Leszek Sykulski.
Leszek Sykulski: Demokratura! Ostatnia prosta do dyktatury!
Czy ta wojna nie rozprzestrzeni się na inne regiony Europy?!
– Czy się nie rozprzestrzeni o kolejne obszary, regiony w Europie, chociażby o Mołdawię, o Bałkany – mam na myśli Bośnię i Hercegowinę, ale nie wiemy, czy rząd także nie będzie chciał pod jakimś pretekstem przesunąć wyborów parlamentarnych. Ten pretekst taki najbardziej oczywisty, to kwestia zagrożenia rosyjskiego – kontynuuje dr Sykulski.
Czy zostanie wprowadzony stan nadzwyczajny?
– Jeśli chodzi o zagrożenie rosyjskie, to mówię to w cudzysłowie. Wiemy doskonale, jak obecny rząd w Warszawie operuje tym terminem. Jeżeli zostanie wprowadzony stan nadzwyczajny, wiemy doskonale, że na podstawie Konstytucji, o sześć miesięcy te wybory zostaną przesunięte – prognozuje ekspert.
Idą ciężkie czasy! Bądźcie na nie przygotowani!
– Idą bardzo trudne czasy. Widzimy bankructwa kolejnych banków amerykańskich, ogromne problemy bankowości w finansach szwajcarskich. Trzeba być bardzo dobrze przygotowanym i że chodzi o tę najniższą komórkę społeczną, jaką jest rodzina. Jeżeli ktoś jest wierzący i uczestniczy w życiu religijnym, to parafia. (…) Warto oddolnie się organizować w grupach społecznych takich, jak państwa, organizacja. Mam na myśli i zapasy wody pitnej i żywność i lekarstwa, i oczywiście zapasy gotówki – ostrzega dr Leszek Sykulski.
Leszek Sykulski: “INWAZJA Rosji na Ukrainę” Co dalej czeka Polskę?
Źródło: GŁOS Obywatelski (BanBye)