Czy Polska przystąpi do wojny z Rosją? Jan Emeryk Rościszewski jest polskim ambasadorem we Francji. Wskazał on moment, w którym Polska miałaby przystąpić do wojny z Rosją. Ma to się wydarzyć wtedy, kiedy nasz wschodni sąsiad – Ukraian – nie obroni swojej niepodległości. Sytuacja jest zatem poważna. Możemy coraz bardziej zacząć się obawiać, że Polska może wziąć udział w tej nie naszej wojnie.
Ambasador Jan Emeryk Rościszewski: „Jeśli Ukraina nie obroni swojej niepodległości…”
Opinia wygłoszona przez ambasadora wydaje się być nie tylko kontrowersyjna, ale również zaskakująca. Polski ambasador wygłosił tę opinię w czasie rozmowy w jednej z francuskich telewizji. – Jeśli Ukraina nie obroni swojej niepodległości, nie będziemy mieli wyboru, nie będziemy mieli innego wyjścia, jak przystąpić do wojny – miał wtedy powiedzieć ambasador Jan Emeryk Rościszewski.
🔴🗣️ "Si l'Ukraine ne parvient pas à défendre son indépendance, nous n'aurons pas le choix, nous serons obligés de rentrer dans le conflit", déclare Jan Emeryk Rościszewski, ambassadeur de Pologne en France
— LCI (@LCI) March 18, 2023
▶ #Le20HdeDariusRochebin – @DariusRochebin pic.twitter.com/Lj8qWOkkaO
To nie nasza wojna, a może już nasza?!
Reakcja internautów była natychmiastowa. Na przykład Łukasz Warzecha dopytywał na Twitterze czy ten komentarz reprezentuje oficjalne stanowisko Polski. – „To jest oficjalne stanowisko RP, którego jakoś zapomniano ogłosić obywatelom? Czy może wybryk ambasadora, który powinien z punktu stracić stanowisko?” – napisał publicysta. Wobec powyższych faktów możemy zacząć poważnie przejmować się rolą Polski w konflikcie rosyjsko-ukraińskim. Wiele razy pisaliśmy na łamach naszego serwisu informacyjnego, że to nie nasza wojna. Polska nie powinna pchać się w nie nasz konflikt. Niestety większość nie zdaje sobie z tego sprawy.
Dr Leszek Sykulski: To nie nasza wojna! Ta wojna leży w interesie wszystkich poza Polską i Ukrainą!
Źródło: Twitter