– Jak oceniasz szanse Konfederacji w wyborach? – brzmi pierwsze pytanie redaktora. – Bardzo dobrze oceniam. Myślę, że możemy w zasadzie po raz pierwszy w historii Polski od 1989 roku stworzyć naprawdę silną, znaczącą formację wolnościową w parlamencie. Coś takiego jeszcze nigdy nie miało miejsca i mam nadzieję, że się uda – odpowiada Tomasz Mentzen.
Optymistyczne sondaże dla Konfederacji
– Jak sądzisz, jaki będzie wynik, bo ostatnie sondaże mają bardzo szybki wzrost? – zadaje kolejne pytanie redaktor. – W tym tempie byłoby cudownie. 20 procent na wyciągnięcie ręki, można by powiedzieć. Ale na pewno będziemy się cieszyć z dwucyfrowego wyniku. Sondaże mogą podskoczyć, mogą też spaść, więc nie ma co się przesadnie cieszyć i przesadnie wpadać w euforię. Należy się zastanowić, dlaczego się udało taki wzrost uzyskać i robić dalej to, żeby taki wzrost mógł się utrzymywać. Nie można popadać w hurraoptymizm. Trzeba iść dalej, trzeba dalej robić to samo, trzeba przekonać ludzi, że wolność jest na wyciągnięcie ręki, że można do tego dojść i to jest realna alternatywa – komentuje Mentzen.
KNF, regulacje i kryptowaluty w Polsce
– Czym będziesz się zajmował po wejściu do Sejmu? – pyta redaktor. – Jesteśmy w ogóle na evencie inwestycyjnym i jestem tutaj związany z branżą kryptowalut. Bardzo bym chciał, żeby kryptowaluty były normalnie traktowane przez państwo, żeby na przykład KNF zmusił banki do tego, żeby banki nie mogły zamykać z byle powodu konta użytkownikom kryptowalut – wyjaśnia Tomasz Menzten.
Unia Europejska, edukacja dzieci, czyli dyrektorzy szkół mają się bać rodziców, a nie kuratora
– To są podstawowe rzeczy, które można zrobić. Niestety wielu rzeczy zrobić nie można, bo Unia Europejska narzuca bardzo wiele praw. Są takie rzeczy, które chociażby przez wpływ na KNF można realnie zrobić i można temu biznesowi, tej branży realnie pomóc. Tym bym się zajmował. Jest jeszcze edukacja. Bardzo wierzę w decentralizację edukacji i chciałbym, żeby to rodzice decydowali, a nie minister czy jakiś kurator o tym, czego się uczą dzieci. Czyli dużo większe kompetencje powinny być dane dyrektorom, a dyrektorzy powinni ze strachu przed rodzicami, a nie przed kuratorem robić tak, żeby to rodzice byli zadowoleni – argumentuje Tomasz Mentzen.
Czym jest CBDC?
– CBDC jest tak naprawdę kontem w banku centralnym. Ja nie potrzebuję konta w banku centralnym. Ja potrzebuję gotówki, potrzebuję możliwości dbania o swoje własne pieniądze i przechowywania ich w taki sposób, w jaki ja chcę. Wydawania pieniędzy w taki sposób, w jaki ja chcę. Wydawania ich w sposób anonimowy, a nie pod czujnym okiem jakiegokolwiek urzędnika. CBDC zostało pomyślane w taki sposób, żeby zwiększyć kontrolę nad pieniądzem, a nie zmniejszyć. Okłamuje się ludzi, mówiąc, że to jest coś fajnego, nowoczesnego, że daje jakieś możliwości, na przykład, że będzie możliwość uruchamiania smart contratców. Jest to oczywiście kłamstwo i oszustwo. To ma jedynie służyć jeszcze większej kontroli – ocenia Tomasz Mentzen.
Czy CBDC to SZATAN? – Sławek Zawadzki na evencie kryptowalutowym we Wrocławiu!
Źródło: Wolność Misja (YouTube)